wtorek, 14 sierpnia 2012

W międzyczasie - stolica UE

Porządkując zdjęcia, trasę i tworząc porządną relację z wyprawy rowerowej do Holandii okazało się, że mamy jeszcze jedną krótką podróż przed sobą. Dawno zakupione bilety do Brukseli należało spożytkować.

Wylecielismy w piątek wieczorem (10.08). Wylądowaliśmy na zupełnie pustym lotnisku, z którego ruszylismy do Grimbergen - miejsca naszego pobytu przez najbliższe dwie noce (special thanks for Mark and his hospitality!)

Na przywitanie dostaliśmy reprymendę - "brukselskie piwo to nie jest tylko piwo!"

Bush 12%

W sobotę (11.08) zwiedzaliśmy. Schodziliśmy chyba całą Brukselę od 8 do 24! Dzięki Use It (http://www.use-it.be/_files/inlineuploads/pages/brussels_map.pdf - polecamy!) wiedzieliśmy czego nie robić, czego nie mówić a gdzie warto pójść. Słuchaliśmy bluesa na żywo jedząc pyszne ciabaty, widzieliśmy pchli targ, nie ominęła nas secesja, parki, brukselski łuk triumfalny, zapach czekolady, wieżowce i sztuka współczesna.

Było oczywiście europejsko:

Komisja UE

Na styku dzielnic

Na tyłach Parlamentu Europejskiego

Było komiksowo:

Jeden z licznych ściennych obrazów komiksowych

W drodze do Muzeum Komiksu


Widzieliśmy wszystkie "sikające obiekty" w Brukseli

Manneken Pis

Jeanneke Pis (głos belgijskich feministek)


... Pies


Niestety nie jedliśmy małży ale to dlatego, że nie powinno się ich jeść na mieście, tylko zrobione przez prawdziwego Brukselczyka - nie mieliśmy serca prosić o to naszego gospodarza (jest to też dość kosztowne).


Ale nasz gospodarz nie pozostawał dłużny. Nocą mogliśmy zobaczyć jedną z największych atrakcji - Atomium stworzone z okazji Wystawy Światowej w 1958 r.



 Był też akcent rowerowy, który zapowiada relację z wyprawy rowerowej!



poniedziałek, 30 lipca 2012

Rowerem po Holandii

Wróciliśmy spaleni słońcem, zdrowo zmęczeni, pełni wrażeń i niesamowitych wspomnień.

  • Czy Holandia to raj dla rowerów?
  • Czy chcielibyśmy tam wrócić?

Dwa razy TAK :)

Zanim jednak pokażemy zdjęcia i podzielimy się relacją z podróży, na początek poglądowa mapa.


Kilka faktów:

  • termin:                                         21.07.- 29.07.
  • odległość Warszawa-Amsterdam:   1096 km
  • przejechane kilometry rowerowe:   720 km
  • dzienny rekord:                              118 km
  • dni rowerowe:                                8 dni
  • dętki:                                             0


piątek, 20 lipca 2012

Dzień 1 - wyjazd 21.07.

Spakowani i gotowi do odlotu.
Wylot (KLM) 12:40
Destynacja: Amsterdam
Nocleg: Utrecht




poniedziałek, 16 lipca 2012

Przygotowania do podróży

Szczegółowego planu jeszcze nie mamy ale cel i pomysł jest!

Destynacja: Holandia

Termin: 21 - 29.07. 

Środek transportu: samolot

Pomysł: objechać Holandię na rowerze

Główne punkty programu: Amsterdam, wydmy, Haarlem, Groningen, Utrecht, Rotterdam, Delf, Haga, Zelandia, Maastricht . . .

Zobaczymy ile uda nam się zrealizować. Tymczasem pudła do transportu rowerów już są :-)



środa, 9 maja 2012

Powrót do sezonu rowerowego - sezon 2012

Po dłuższej przerwie wracamy i otwieramy sezon rowerowy 2012! Na razie w obrębie regionu Warszawa, ale i tak kilometry się liczą.
Od najnowszych: Rowerowa majówka w okolice Pomiechówka 02.05.2012
Wycieczka do Radości i Falenicy (Most Siekierkowski, Wał Miedzeszyński, Radość, Niebieski Szlak, Falenica) 29.04.2012
Kwietniowa Masa Krytyczna 27.04.2012
Więcej na: http://www.masa.waw.pl/index.php/co-bylo/195-kwietniowa-warszawska-masa-krytyczna-27-kwietnia-2012 Otwarcie Mostu "Północnego"