czwartek, 22 sierpnia 2013
Do Mo i Ranna - 22.08/26 km
Plan na dziś był prosty: wyjechać jak najwcześniej aby dotrzeć do campingu w Mo i Ranna i wysuszyć wszystkie rzeczy. O dziwo nie padało wiec plan powiódł się nieoczekiwanie dobrze i już ok 12 byliśmy na miejscu. Droga wiła się znów pod górę: nachylenie 7% pod górę, 9% spadku. Po lewej stronie ociekająca skała, po prawej głównie drzewa ale raz na jakiś czas prześwit i widok na fiord Ranna, nad którym położone jest miasto Mo i Ranna (w skrócie Mo). Miasto widzieliśmy już ok 15 km zanim do niego dojechaliśmy. Przemysłowe wielkie (jak na Norwegię) miasto, do którego wjeżdżamy oczywiście pod górę. Na campingu schodzi z nas zmęczenie a po ciepłej kąpieli i obiedzie w kuchni już zupełnie nie mamy na nic siły. Dzień odpoczynku i suszenia w miłym otoczeniu przy dźwięku tym razem fabryk. Zwiedzanie Mo przekładamy na jutro.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz