wtorek, 10 sierpnia 2010

Dzisiejsza trasa nie była wyjątkowa pod względem atrakcji ale za to niespodzianek było sporo. Rano pojechaliśmy zwiedzać Vejle, które okazało się być dużym nowoczesnym miastem z handlowym portem. Następnie szlak okazał się iście dla wyczynowców-tuż nad brzegiem ale wysokim. Przez 1h dwa razy więcej prowadziliśmy rower niż jechaliśmy! Do Horsens mknęliśmy trasą więc bez widoków. Na koniec poszły 2 dętki, szukaliśmy campingu m.in. na plaży nudystów. Dystans 91km. Nocleg na campingu nad morzem ~17km od Arhus-jutrzejszego celu.

1 komentarz:

  1. GO Michał! Co tam pęknięta dętka czy nawet dwie dla Ciebie! ;)

    OdpowiedzUsuń