wtorek, 27 sierpnia 2013

Pod górkę, przez przełęcz do Ålesund-26.08/77 km

Udało nam się dziś wcześniej wstać i szybko zebrać.  Mogliśmy jeszcze podelektować się widokiem panoramy szczytów i ruszyliśmy na prom do Vestnes. Fragment od promu do Fiksdal znaliśmy.  Skróciliśmy sobie trasę przez góry do Vatne. Piękne góry, zieleń i słońce.  Jednak jak to bywa zazwyczaj jak są góry i widoki to jest i pod górkę. Dziś trochę bardziej zrobiliśmy trekking tylko że z rowerami.  W pocie czoła w końcu zdobyliśmy przełęcz. Pięknie! Zasłużone kanapki i nagroda: 7 km zjazdu - to jest to! Mimo, że gościnę w Vatne miło pamiętamy, niestety nie udało nam się odwiedzić koleżanki z Polski-niniejszym pozdrawiamy Anię Cii:-) Czas goni, prędkość jeszcze jest ale powoli się wytraca. Kolejne podjazdy przed nami i niemiłosierne słońce.  Drogę jakby znamy ale nie do końca. Od Vatne do Ålesund już jechaliśmy ale w deszczu więc jakby inaczej. Nowe widoki,  świat jakby milszy i bardziej kolorowy ale górki i podjazdy te same. Udaje się na drugim brzegu widać już nasz cel - Ålesund.  Jeszcze tylko autobus przez tunel (łapiemy ostatni) i znany nam camping. Przed nami już tylko długa podróż do Polski i powrót do rzeczywistości,  która po tych wszystkich widokach i przeżyciach nie będzie już taka sama:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz